W swoim debiucie za kierownicą W04 Lewis Hamilton przejechał tylko kilka okrążeń, po czym uderzył w bandę. Bolid nie nadawał się do dalszej jazdy. Dopiero w czwartek kierowca nadrobił stracone kilometry. Po testach w Jerez Hamilton stwierdził, że jeszcze sporo pracy przed ekipą.
- Myślę, że jesteśmy na poziomie, który sobie założyliśmy przed wyjazdem na tor - powiedział w rozmowie z serwisem Autosport. - Naprawdę nie liczyłem na więcej. Chłopaki wykonali świetną robotę, aby dodać więcej docisku do samochodu i zrozumieć jego zachowanie, żeby zmierzyć ku lepszemu - dodał.
Kierowca został poproszony także o porównanie bolidu McLarena z Mercedesem. - Na pewno ma mniej docisku. Jednak mam nadzieję, że chłopaki w fabryce popracują nad tym, ponieważ prosiłem o więcej. Jest jeszcze trochę do zrobienia, ale to nie jest katastrofa. Samochód ma dobre podstawy do dalszej pracy - zakończył Hamilton.
Jesteś kibicem sportów motorowych? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!