Dla 21-letniego Estebana Gutierreza weekend w Australii jest nie tylko inauguracją nowego sezonu, ale także debiutem w Formule 1. Meksykanin nie będzie jednak wspominał go najlepiej. Po tym jak uzyskał słaby czas 1:47.776 Gutierrez nie znalazł się w kolejnym segmencie kwalifikacji, które zostały przełożone na niedzielę.
Reprezentant Meksyku miał dodatkowo pecha, bo tuż przed zakończeniem tej części czasówki zaliczył "kontakt" z bandą i stracił przednie skrzydło, co uniemożliwiło mu poprawienie swojego wyniku.
- Oczywiście, że nie mamy do niego pretensji. Były trudne warunku. To tylko irytujące, bo jego czasy wyglądały naprawdę dobrze. Mógł uzyskać jeszcze lepszy wynik – wzięła w obronę swojego podopiecznego Monisha Kaltenborn, szefowa zespołu Sauber.
- Taki wypadek nie powinien się zdarzyć, chcę przeprosić zespół. Pogoda podczas mojego debiutu w Formule 1 nas nie rozpieszczała, mimo tego byłem bardzo podekscytowany swoim występem. Niestety popełniłem błąd, którego chciałbym uniknąć w przyszłości. W pierwszej kolejności w niedzielę będę chciał ukończyć wyścig - powiedział sam zainteresowany.
Jesteś kibicem sportów motorowych? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!