Jules Bianchi obecnie startujący w barwach zespołu Marussia, jest wychowankiem akademii Ferrari. 23-letni Francuz u progu bieżącego sezonu jest jednym z najbardziej wyróżniających się kierowców. Szef Ferrari, Stefano Domenicali w jednym z wywiadów przyznał, że wyobraża sobie swojego byłego podopiecznego w barwach lepszego zespołu.
- Jestem szczęśliwy widząc jak świetnie Jules radził sobie w trzech dotychczasowych wyścigach. Myślę, że przed nim świetlana przyszłość w Formule 1 - powiedział na łamach francuskiego RMC Sport.
Zapytany o to, czy Bianchi będzie brany poważnie pod uwagę jako kandydat do roli pierwszego kierowcy w Ferrari, Domenicali odparł: - Nie wiem jak sytuacja będzie wyglądać w przyszłym roku, ale w przyszłości oczywiście, że tak.
Jesteś kibicem sportów motorowych? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!