McLaren z podobnym problemem do Ferrari

Jonathan Neale, pełniący obowiązki dyrektora zarządzającego w McLarenie, porównał problemy brytyjskiego zespołu do kłopotów, z jakimi zmagało się Ferrari dwanaście miesięcy temu.

Zdaniem Jonathana Nealea generalny problem nowego bolidu McLarena dotyczy odpowiednich korelacji pomiędzy informacjami z tunelu aerodynamicznego, a tym, co przynoszą treningi na torze. Brytyjczyk widzi spore podobieństwa w problemach swojego zespołu do tego co przed rokiem spotkało Ferrari.

- Jeśli ucięlibyśmy sobie krótką pogawędkę z naszymi kolegami z Włoch i zapytali ich jak czuli się w pierwszej części poprzedniego sezonu, to sądzę, że zrozumieliby przez co przechodzi dziś McLaren - stwierdził Neale.

Jesteś kibicem sportów motorowych? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

W Barcelonie bolidy McLarena mają dysponować dużym pakietem uaktualnień. Kierowcy teamu z Woking w obecnym sezonie wciąż nie zbliżyli się do podium. Najlepszym miejsce było do tej pory zajęcie przez Jenson Button piątej pozycji w wyścigu o Grand Prix Chin.

W Barcelonie ma nastąpić przełamanie McLarena
W Barcelonie ma nastąpić przełamanie McLarena
Komentarze (1)
avatar
MikBlom
9.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przełamanie musi w końcu nastąpić. McLaren ze swoimi możliwościami na pewno włączy się jeszcze do walki o zwycięstwa.