Zespół Marussia startuje obecnie na jednostkach napędowych Coswortha. Brytyjski dostawca nie planuje jednak budowy nowego motora V6, który będzie obowiązywać od nowego sezonu Formuły 1. Włodarze Marussii zdecydowali się, więc na opcję włoską.
- Oczywiście ważnym czynnikiem będzie cena. Koszty przyszłorocznych silników będą, bowiem o wiele droższe niż obecne - powiedział dyrektor wykonawczy zespołu Andy Webb.
Z nieoficjalnych raportów wynika, że Marussia decydowała między silnikami Ferrari i Mercedesa. W grę nie wchodziły jednostki Renault, które są najdroższe na rynku.
Jesteś kibicem sportów motorowych? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!