Ostatnie wyścigi w Monako i Montrealu nie pozwoliły zespołowi Ferrari na pokazanie mocnych stron pakietu poprawek wprowadzonych do bolidów z Maranello. Włoski team zamiast zmniejszyć przewagę konkurentów, zgubił wiele punktów, a strata Fernando Alonso do prowadzącego Sebastiana Vettela wynosi już 36 oczek.
Zdaniem Felipe Massy kolejne wyścigi będą stanowić o sile włoskiego zespołu, który wcześniej nie był w stanie pokazać prawdziwego oblicza.
- Silverstone powinno być dla nas odrobinę lepsze - wyjaśnia Massa. - Samochód sprawował się przecież świetnie w Barcelonie i Chinach.
- Montreal to zupełnie inny tor w porównaniu do tego, co przed nami, czyli Silverstone i Nurburgring. Na tych obiektach jest dużo zakrętów pokonywanych na średniej i dużej szybkości. Normalne trasy powinny być dla nas lepsze - dodał Brazylijczyk.
Felipe Massa przyznał także, że nie jest usatysfakcjonowany swoimi ostatnimi występami, w których tracił możliwość uzyskania przyzwoitego wyniku przez problemy z oponami (Bahrajn) czy falę wypadków (Monako).
- Nie mogę być zadowolony z moich występów w Bahrajnie i Monako. Mam nadzieję, że w kolejnych wyścigach szczęście będzie po mojej stronie i będę mógł pokazać nasz potencjał. Wiem, że mamy szybki bolid, a to jest najważniejsze - twierdzi kierowca Ferrari.
Jesteś kibicem sportów motorowych? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!