Grand Prix Wielkiej Brytanii przy pełnych trybunach?

Właściciele toru Silverstone, który jest gospodarzem najbliższego GP Formuły 1. notują znaczący wzrost sprzedaży biletów. Wszystko wskazuje na to, że brytyjscy kibice ponownie dopiszą podczas zawodów.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz

Organizatorzy wyścigu na Silverstone obawiali się fatalnych wyników frekwencji w tegorocznym wyścigu po wydarzeniach z roku ubiegłego, gdy na skutek gwałtownie padającego deszczu została zamknięta część parkingu i kibice, którzy wykupili wcześniej bilety, zmuszeni byli dotrzeć na tor pieszo.

W tej chwili sprzedaż biletów na najbliższy wyścig znacząco rośnie. Rzeczniczka toru potwierdziła w rozmowie z gpupdate.net, że organizatorzy wciąż spodziewają się "jednej z największych" frekwencji w ostatnich latach.

Brytyjczycy czekają na zwycięstwo swojego rodaka w domowym wyścigu od 2008 roku. W tym sezonie gospodarzy reprezentować będzie czwórka zawodników: Jenson Button, Paul di Resta, Lewis Hamilton i Max Chilton.

Lewis Hamilton: Nie wygram domowego wyścigu

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×