Davide Valsecchi: Wątpię, żeby Lotus mnie zatrudnił

Zawodnik rezerwowy Lotusa, Davide Valsecchi nie wierzy w swoje szanse na awans do roli kierowcy podstawowego stajni z Enstone w kolejnym sezonie Formuły 1.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz

- Znaleźć się w Formule 1 to nie jest proste zadanie. Obecnie startuje w niej przecież tak wielu znakomitych kierowców - powiedział Davide Valsecchi.

- Mamy Kimiego Raikkonena, który jest jednym z najlepszych, jeśli nie najlepszym, kierowcą na świecie. Obok niego jest Grosjean, który osiągnął świetny wynik w ostatnim GP Niemiec. Trudno będzie więc mi rywalizować o miejsce w zespole, postaram się jednak przekonać szefów, że należy mi się szansa. Potrzebuję jednak odrobiny szczęścia, aby pokazać, że na to zasługuję - dodał Włoch.

Valsecchi zdaje sobie sprawę, że znajduje się w trudnej sytuacji, ponieważ pełni jedynie rolę kierowcy rezerwowego Lotusa, i nie ma okazji zaprezentowania swoich umiejętności na torze.

- Jak mogę przekonać kogoś, że zasługuję na taką szansę? Według mnie najlepszym moment był przed rokiem, gdy zostałem mistrzem GP2, kiedy czułem się świetnie za kierownicą bolidu i pod względem psychicznym byłem gotowy na każde wyzwanie - stwierdził.

Davide Valsecchi reprezentował Lotusa podczas drugiego dnia testów dla młodych kierowców w Silverstone. Włoch przejechał łącznie 91 okrążeń

Jesteś kibicem sportów motorowych? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×