Walencja bez wyścigu F1, ale z karą finansową

Wyścig w Walencji prawie na pewno wypadnie z kalendarza Formuły 1. Hiszpańskie miasto walczy, aby uniknąć gigantycznej kary pieniężnej.

W tym artykule dowiesz się o:

Zeszłotygodniowe informacje mówiące o ponownej organizacji wyścigu o Grand Prix Hiszpanii na torze Montmelo pod Barceloną, zdają się potwierdzać. Dziennikarze El Mundo donoszą, że w rzeczywistości umową pomiędzy Walencją i Barcelona na organizację naprzemiennie wyścigów Formuły 1, nie została nigdy podpisana.

Najnowsze wydanie Diario Sport informuje tymczasem, że jedyne negocjacje pomiędzy władzami miasta a Berniem Ecclestonem dotyczą zmniejszenia kary jaką musi zapłacić Walencja za zerwanie obowiązującego z F1 kontraktu. Ecclestone domaga się nawet 33 milionów euro.

Skarbnik Walencji, Juan Carlos Moragues wyraził na łamach Diario Sport nadzieję, że rząd w czasach kryzysu "spełni zobowiązania bez konieczności zmykania szkół czy szpitali".

Jesteś kibicem sportów motorowych? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

 

Komentarze (2)
avatar
Grish
12.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na pewno nie będę płakać za tym torem sprzyjającym procesji. Gdyby nie DRS to nie byłoby tam praktycznie żadnego wyprzedzania. 
avatar
Ahri
12.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Widać urzędnicza miernota to nie tylko polska specjalność.