- Odważę się na taką tezę, że Sebastian Vettel będzie świętował swój czwarty tytuł mistrza świata już w Abu Zabi, czyli na dwie rundy przed zakończeniem tegorocznej kampanii - powiedział Niki Lauda w wywiadzie dla niemieckiego dziennika Bild.
- Prowadził z ogromną przewagą już przed wyścigiem w Spa, który zdominował mimo, iż bolidy Red Bulla nie czują się tam zbyt dobrze. Podczas kolejnej rundy na torze Monza może nie będzie faworytem, ale w każdym z pozostałych wyścigów już tak. Na kolejnych obiektach bolidy Red Bulla będą najszybsze i to powinno mu wystarczyć - dodał Austriak.
Lauda dał również do zrozumienia, że zespół Mercedes mimo koncentracji większości środków na kolejnym sezonie, nie zrezygnuje z walki w obecnym.
- Nie poddamy się. Ale jestem także realistą. Wiem, że Vettel mimo dominacji w Spa mógł pojechać jeszcze szybciej. Mercedes poprawił się w Belgii ale Red Bull jest wciąż lepszy - przyznał.
W sezonie 2012 Sebastian Vettel zapewnił sobie tytuł dopiero w ostatnim wyścigu dzięki szóstej pozycji w GP Brazylii. Drugi w klasyfikacji końcowej Fernando Alonso, stracił do Niemca trzy punkty.
