- Drzwi do Formuły 1 są dla mnie wciąż otwarte, ale w dzisiejszych czasach jest o to podwójnie trudno ze względu na sytuację finansową - stwierdził Sebastien Buemi. - Nie jest łatwo znaleźć zespół, jeśli wszyscy wokół szukają głównie pieniędzy - dodał.
W ostatnich dwóch sezonach Buemi dzielił swoje obowiązki będąc jednocześnie kierowcą testowym Red Bulla oraz reprezentując barwy Toyoty w wyścigach Le Mans.
- Oczywiście celem numer jeden jest Formuła 1, ale jestem bardzo szczęśliwy ze swojej obecnej sytuacji - powiedział Buemi, który odniósł się do sukcesu, jakim było niewątpliwie zajęcie drugiego miejsca w legendarnym wyścigu 24 godzinnym Le Mans.
- To świetny samochód, rywalizacja jest zacięta i robię wszystko, aby odnosić tu sukcesy. Cieszą mnie starty dla Toyoty i pomoc dla Red Bulla, więc dlaczego miałbym to zmienić w kolejnym sezonie? - pytał retorycznie Szwajcar.
Jesteś kibicem sportów motorowych? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!