Jules Bianchi dołączył do Marussii tuż przed rozpoczęciem bieżącego sezonu. Francuz zastąpił w zespole Brazylijczyka Luiza Razię, który nie wywiązał się ze swoich finansowych gwarancji.
W swoim pierwszym sezonie startów były kierowca akademii Ferrari imponował dobrą jazdą w jednym z najsłabszych bolidów w stawce. To dzięki jego najlepszemu wynikowi (13. miejsce w GP Malezji) Marussia wyprzedza w klasyfikacji konstruktorów zespół Caterham.
- Nie mogłem sobie wymarzyć lepszego środowiska do mojego debiutu w Formule 1. Od samego początku czułem się w tym zespole jak w domu. W trakcie tego roku rozwinęliśmy się jako zespół i nauczyliśmy wielu cennych rzeczy, które pomogą nam w przyszłości poprawić pozycję naszej stajni. Cieszę się, że wejdę wspólnie z zespołem w nową erę Formuły 1 od przyszłego sezonu - powiedział Jules Bianchi.
