Twarde i pośrednie opony P Zero na Suzukę

Dzięki ekscytującemu układowi pętli i pełnym pasji kibicom Suzuka jest jednym z najbardziej popularnych torów w kalendarzu Formuły 1. Dlatego Pirelli wybrało na ten wyścig dwie najtwardsze mieszanki.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota

Na torze Suzuka kierowcy będą mieli do dyspozycji mieszankę twardą P Zero "pomarańczową" i pośrednią P Zero "białą". Są one dobrze dopasowane do wymagań słynnego toru, położonego w sercu Japonii - niedaleko Nagoi.

Suzuka słynie z szybkich zakrętów pokroju 130R i Spoon, które z kolei mają duży wpływ na zużycie i degradację ogumienia. Dlatego należy się spodziewać dwóch lub trzech postojów w wyścigu. Kolejną charakterystyczną cechą jest zmienna pogoda, z częstymi ulewami w trakcie weekendu. W 2010 roku z powodu burzy kwalifikacje musiały zostać przełożone na niedzielny poranek. Zeszłoroczny wyścig odbywał się jednak w upalnych warunkach, przy temperaturze ponad 30 stopni Celsjusza – to kolejny dowód na nieprzewidywalność Grand Prix Japonii.

Paul Hembery (dyrektor Pirelli Motorsport): Suzuka to jeden z torów, na których zużycie i degradacja są największe w sezonie. Dzieje się tak za sprawa dość szorstkiej nawierzchni i przede wszystkim ze względu na duże obciążenie ogumienia. Dlatego wybraliśmy dwie najtwardsze mieszanki na tegoroczny wyścig na Suzuce. Pętla nie składa się jednak tylko z szybkich łuków, bo występuje tu także kilka stref mocnego hamowania oraz ciaśniejsze zakręty. To wymagający tor jeśli chodzi o energię działającą w osi poprzecznej, ale trakcja nie jest aż tak ważna - układ pętli jest bardzo płynny, zakręty przechodzą jeden w drugi. Kolejny raz istotna będzie strategia. W zeszłym roku kierowcy pojechali na dwa postoje, ale wówczas na wyścig wybraliśmy miękką i twardą mieszankę. Suzuka jest torem lubianym przez kierowców, ze względu na szybkość. Tutaj najważniejsza jest czysta prędkość, a wybrane przez nas ogumienie umożliwi kierowcom zademonstrowanie tego na oczach niesamowitych japońskich kibiców.

CHARAKTERYSTYKA TORU POD KĄTEM OPON:
  • Płynna natura liczącego 5,807 kilometra długości toru oznacza, że wymagania dotyczące trakcji są tu najmniejsze spośród wszystkich obiektów. Za to na Suzuce poziom energii działającej w osi poprzecznej zalicza się do najwyższych.
  • Pierwsza połowa okrążenia to właściwie niekończące się łuki. Opony mocno się tu rozgrzewają, bo nie ma ani jednej prostej, na której mogłyby się schłodzić. Dlatego najgorętsze fragmenty bieżnika osiągają 110 stopni Celsjusza. Najmocniej obciążoną oponą jest lewa przednia.
  • Zjazd do boksu na Suzuce zajmuje relatywnie niewiele czasu, bo aleja serwisowa liczy tylko 395 metrów długości. To znacznie podnosi poziom elastyczności, jeśli chodzi o strategię wyścigową.
UWAGI TECHNICZNE:
  • Zakręt 15 to najszybszy łuk w całych mistrzostwach: jest przejeżdżany na siódmym biegu, z prędkością 310 km/h. Maksymalny poziom docisku aerodynamicznego sprawia, że przeciążenie boczne sięga 3,1 G. Struktura ogumienia działa w trudnych warunkach, które są rzadko spotykane na innych torach.
  • Przy niewłaściwych ustawieniach samochodu wysoki poziom obciążenia opon może skutkować powstawaniem pęcherzy. To zjawisko jest spowodowane lokalnym przegrzaniem ogumienia, zwłaszcza w obszarze łączenia bieżnika ze ścianką boczną przy jej uginaniu.
  • W zeszłym roku większość kierowców zastosowała taktykę dwóch zjazdów. Tylko trzech rozpoczęło wyścigu na twardszej mieszance, z dalszych pól startowych. Taka strategia okazała się skuteczna i udało im się zyskać pozycje. Sebastian Vettel odniósł zwycięstwo po starcie z pole position, a na pierwszym okrążeniu trzeba było ogłosić neutralizację.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×