Ron Dennis, który w dalszym ciągu pełni funkcję dyrektora wykonawczego McLaren Automotive zdecydował się zaangażować w większym stopniu w funkcjonowanie wyścigowego zespołu, który rywalizuje w mistrzostwach świata Formuły 1.
Były szef teamu z Woking zapowiedział gruntowne zmiany jeszcze przed rozpoczęciem nowego sezonu. W poprzednim roku, jednym z najgorszych w historii McLarena, zespół nie wygrał ani jednego wyścigu, nie stając nawet na podium. Spekuluje się, że Dennis rozpocznie porządki od zmiany na stanowisku szefa zespołu.
Wydaje się praktycznie przesądzone, że zagrożony od dawna Martin Whitmarsh straci wkrótce swoją posadę. Brytyjska prasa sugerowała, że Ron Dennis jest gotowy sam zasiąść u sterów McLarena, jednak ostatnie doniesienia każą twierdzić, że będzie to osoba z zewnątrz.
Naturalnym faworytem wydaje się Ross Brawn. Były szef Mercedesa jest obecnie na półrocznym urlopie i choć zapowiedział, że nie podejmie się żadnej pracy w ciągu najbliższych sześciu miesięcy, to oferta McLarena może przekonać go do powrotu. Telegraph Sport poinformował, że McLaren nie zdementował tych informacji odmawiając komentarza w całej sprawie.