Pozycja Berniego Ecclestone’a, który od ponad 20 lat stoi na czele królowej sportów motorowych, została mocno zachwiana po tym jak Anglik został oskarżony przez niemiecką prokuraturę pod zarzutami korupcji.
83-latek w styczniu zrezygnował z funkcji dyrektora zarządu Formuły 1, ale nadal będzie kierował codziennymi sprawami sportu. Należy jednak przypuszczać, że Ecclestone może zostać zmuszony do całkowitej rezygnacji z pracy na rzecz Formuły 1, jeśli zostanie uznany winnym zarzucanych mu czynów.
W takiej sytuacji faworytem do jego zastąpienia, zdaniem mediów, jest obecny szef Red Bulla Christian Horner. - Nigdy nie rozważałem przejęcia roli Berniego - wyznał Anglik na łamach SportBusiness International.
- Jestem zaangażowany w pracę w Red Bullu i mam nadzieję, że Bernie będzie pełnił swoje obowiązki przez kolejne 20 lat. To jest w interesie nas wszystkich. Bernie jest wciąż w dobrej formie i świetnie wywiązuje się ze swoich obowiązków - dodał.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Brytyjskie media wymieniają również nazwiska innych byłych już szefów zespołów wyścigowych: Rona Dennisa oraz Rossa Brawna.