Lotus sprawiał najgorsze wrażenie podczas dwóch serii przedsezonowych testów F1 w Bahrajnie. Bolidy stajni z Enstone, podobnie jak inne zespoły z silnikami Renault, narzekał na sporą liczbę awarii jednostki napędowej. Zespół nie był w stanie wykonać nawet jednej symulacji wyścigu.
Przed sezonem do Lotusa dołączył Pastor Maldonado. Wenezuelczyk zimą zmienił barwy odchodząc z Wiliamsa, który na tydzień przed rozpoczęciem sezonu, jest wymieniany w gronie głównych faworytów do zwycięstwa w pierwszym wyścigu.
- Podjąłem najlepszą decyzję w swoim życiu - tłumaczy swój transfer do Lotusa Maldonado. - Widziałem nasz bolid w tunelu aerodynamicznym i wyglądał fantastycznie.
- Ten samochód różni się od innych, jest to chyba najbardziej interesująca maszyna w padoku, najlepiej wyglądająca i agresywna. Myślę, że inżynierowie wykonali świetną robotę - dodał.
Maldonado apeluje również, aby nie oceniać jego decyzji o zmianie zespołów, na podstawie wyników inauguracyjnego GP Australii. - Nie wiem czy pod względem sportowym wyjdę na tym gorzej. Przekonamy się dopiero po pierwszym wyścigu. Pamiętajmy jednak, że sezon jest długi i wiele się może zmienić - oznajmił triumfator wyścigu o GP Hiszpanii w 2012 roku.