Formuła 1 nie zbojkotuje Grand Prix Rosji

Niki Lauda odrzucił możliwość zbojkotowania tegorocznego wyścigu Formuły 1 w Soczi. Dla Rosjan będzie to pierwsze Grand Prix w historii.

W związku z ostatnim konfliktem na Półwyspie Krymskim zasugerowano, że zespoły powinny zbojkotować Grand Prix Rosji. Sytuację uspokoił Bernie Ecclestone, który ma dobry stosunek z Władimirem Putinem i nie wyobraża sobie, aby wyścig w Soczi mógłby się nie odbyć. - F1 będzie pięknym i jasnym dodatkiem po udanych zimowych igrzyskach olimpijskich - powiedział Ecclstone.

Przeciwny bojkotowi jest również Niki Lauda. - To zupełnie bez sensu. Wszystkie odpowiedzialne osoby podjęły już decyzję, że będziemy się tam ścigać. Taki mamy obowiązek wobec Ecclestone'a i FIA - oznajmił Austriak w rozmowie z niemiecką stacją telewizyjną RTL.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (3)
avatar
Arteta
13.03.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie mieszajcie polityki do sportu i tyle! 
avatar
melanz_666
12.03.2014
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
bojace dupy... i jak ma byc dobrze na swiecie??? skoro kazdy o swoj biznes sie tylko stara i poza czubkiem swojego nosa nic wiecej nie widzi...ja bojkotuje F1 w tym roku... 
avatar
janusz antoni z Poznania
12.03.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Szkoda, że się nie spytali Pana Sikorskiego i Pana Tuska.