W poprzednim tygodniu minister sportu Azerbejdżanu Azad Rahimov poinformował, że Formuła 1 pojawi się wkrótce w jednej z byłych radzieckih republik. - Podpisaliśmy umowę z Bernie Ecclestonem i wkrótce ogłosimy oficjalnie organizację imprezę w Baku - zapewniał Rahimov.
Szef F1 na łamach The Times potwierdził zainteresowanie Azerbejdżanu. - Tak, chcą dołączyć do kalendarza w roku 2015. Bardziej możliwy jest jednak debiut w 2016 - powiedział Bernie Ecclestone.
Tymczasem niemiecki dziennik Die Welt dotarł do informacji według których Azerbejdżan będzie się starał o organizację wyścigu jeszcze w tym sezonie. [ad=rectangle]
Zawody miałaby się przenieść do Azji w przypadku odwołania Grand Prix Rosji na torze w Soczi. Kryzys krymski oraz rosnące zagrożenie wojny między Rosją a Ukrainą podaje w wątpliwość przyjazd Formuły 1 nad Morze Czarne.
Napięta sytuacja na wschodzie sprawia, że również inne serie wyścigowe mogą odwołać planowane imprezy Rosji. W lipcu w Moskwie ma się odbyć jedna z rund DTM.
- Jako organizatorzy naturalnie bacznie przyglądamy się całej sytuacji. Jesteśmy świadomi, że nasz wyścig w Moskwie jest zależny od sytuacji politycznej - powiedział Hans-Werner Aufrecht ze spółki ITR, która zajmuje się organizacją wyścigów niemieckiej serii.