W roku 2012 Michael Schumacher był najszybszy w kwalifikacjach, po których został przesunięty na dalsze pole startowe. Natomiast Nico Rosberg w zeszłym sezonie rozpoczął wyścig z pole position i nie oddał prowadzenia do mety. Głównym powodem tak dobrej formy Mercedes AMG Petronas F1 na ulicach Monte Carlo były... szybko przegrzewające się opony Pirelli.
[ad=rectangle]
Toto Wolff przyznał, że w tym sezonie nie będzie to już zaletą Mercedesa, bowiem zespół zrozumiał już opony. - W przeszłości na takich obiektach byliśmy w stanie długo utrzymać opony "przy życiu". Obecnie natomiast nie mamy już problemów z przegrzewaniem się mieszanek - skomentował szef ekipy.
Dlatego niewykluczone, że zespół może nie być tak konkurencyjny w Monako jak podczas dwóch ostatnich sezonów. Mimo tego, Toto Wolff nie popada w panikę, ale zdaje sobie sprawę, że Nico Rosberg oraz Lewis Hamilton mogą nie dominować tak jak w poprzednich wyścigach obecnego sezonu.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
- Silnik nie będzie tutaj ważny, a w Monako zawsze jest ciężko. Mamy obecnie wyraźną przewagę, ale w ulicznym wyścigu może być inaczej. Wygraliśmy w zeszłym roku i chcielibyśmy to zrobić jeszcze raz - zakończył.