Czy Red Bull zagra va bank? - zapowiedź Grand Prix Monako

Wyścig w Księstwie jest perłą w koronie Formuły 1. O wygranej w Monako marzy każdy. Na najwyższym stopniu podium jest jednak tylko jedno miejsce. Red Bull zrobi wszystko, aby nie zdobył go Mercedes.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz
Niedzielny wyścig w Monte Carlo będzie już 72. edycją słynnego klasyku zaliczanego do kalendarza Formuły 1. W tym roku tytułu bronić będzie mieszkaniec Księstwa - Nico Rosberg. Niemiec podczas ostatniego wyścigu w Hiszpanii przegrał czwarty raz z rzędu z Lewisem Hamiltonem i stracił prowadzenie w mistrzostwach świata. W Monako marzy o tym, by pokonać partnera z zespołu i wrócić na fotel lidera.

Podczas ostatnich testów w Barcelonie Rosberg skupił się na dopracowaniu dwóch elementów, które mają pomóc mu w osiągnięciu tego celu. - Zrobiłem duży postęp w hamowaniu i w startach. Są to dwa obszary, które potrzebowałem poprawić w danej chwili. Mam nadzieję, że da mi to przewagę w najbliższy weekend - mówił z nadzieją Niemiec.

Kibice marzą o kolejnej walce koło w koło na torze pomiędzy duetem "Srebrnych strzał". Lewis Hamilton ma jednak nadzieję, że inaczej niż w Bahrajnie czy Hiszpanii, będzie miał większą przewagę nad Rosbergiem. - Jestem perfekcjonistą. Większość ludzi powiedziałaby "świetnie wygrałem wyścig, nawet mimo tego, że gość siedział mi na ogonie". Ale ja wiem, że powinienem być szybszy. To nie powinno być takie trudne - wyznał lider MŚ.

Jeśli w Monako ktoś ma powstrzymać Mercedesa, to wszystkie znaki wskazują na Red Bulla. Mistrzowie świata mimo fatalnego początku trzymają się na czele "reszty świata" w klasyfikacji konstruktorów. Znający doskonale realia pracy w Milton Keynes i dwukrotny zwycięzca wyścigu w Monako Mark Webber stwierdził niedawno: - Red Bull wkrótce powinien wrócić do formy. Sądzę, że mogą wygrać już w Grand Prix Monako.

Słowa Australijczyka wypowiedziane ponad miesiąc temu mogą okazać się prorocze. Wskazują na to chociażby wyniki czwartkowych treningów w których jego rodak i następca Daniel Ricciardo zbliżył się do tempa Mercedesa i nie prezentował się gorzej od bolidów niemieckiego producenta.
Specjalny kask przygotowany na GP Monako ma przynieść szczęście Danielowi Ricciardo Specjalny kask przygotowany na GP Monako ma przynieść szczęście Danielowi Ricciardo

Niespodziewanie to właśnie Australijczyk z Red Bulla wydaje się poważniejszym rywalem dla Hamiltona i Rosberga niż Sebastian Vettel. Niemiec w Hiszpanii startował w nowym bolidzie. Uliczny tor w Księstwie nie był jego sprzymierzeńcem w przeszłości. Vettel do tej pory wygrał w Monako tylko raz w 2011 roku.

- Prawdopodobnie jesteśmy bliżej Mercedesa, ponieważ na tym torze nie ma długich prostych, na których budują swoją przewagę. Jeśli pojawi się szansa na dobry wynik musimy ją wykorzystać w sobotę - powiedział po treningach panujący mistrz świata.

Triumfator GP Monako w latach 2006-07 Fernando Alonso mimo zwycięstwa w drugiej sesji treningowej z większym zainteresowaniem wypowiada się o walce dwóch największych rywali niż o własnych szansach na dobry rezultat. - Sądzę, że Monako będzie w tym sezonie jednym z nielicznych miejsc, gdzie będzie można powalczyć z Mercedesem, szczególnie w przypadku Red Bulla - stwierdził kierowca Ferrari.

Włoski zespół przeżywa w ostatnim czasie spore wahania formy. Alonso po trzecim miejscu w Chinach zdawał się iść z formą w górę, aby za chwilę finiszować na 6. miejscu w Hiszpanii. Kimi Raikkonen od początku sezonu boryka się z problemami technicznymi. Drugi trening w Monako zakłóciły problemy ze skrzynią biegów w bolidzie Fina. Podobna usterka w sobotę będzie oznaczać koniec marzeń o dobrym występie w wyścigu.

Monako noszące godnie miano europejskiej stolicy hazardu doprowadziło do bogactwa nie jednego amatora ruletki i karcianych pojedynków. W niedzielę wzbogacić mogą się Ci których skusi postawić nawet dolara na któregoś z najsłabszych kierowców w stawce.

Max Chilton z Marussii w Monte Carlo zgarnie pełną pulę, jeśli dotrze do mety. Anglik może na koniec weekendu ukończyć 25. wyścig z rzędu. Wyprzedzi w ten sposób samego Michaela Schumachera. Choć nie stanie się jeszcze rekordzistą w tej osobliwej klasyfikacji, to mając na uwadze fakt jakim bolidem dysponuje, z pewnością będzie opuszczał Monako w nie gorszym humorze niż zwycięzca.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Rozkład jazdy w Monako:

Sobota 24.05.2014 Niedziela 25.05.2014
3. trening 11:00 - 12:00 wyścig 14:00
kwalifikacje 14:00

Czy Mercedes przegra w Monako po raz pierwszy w tym sezonie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×