Mercedes od początku sezonu konsekwentnie unika stosowania poleceń zespołowych względem swoich kierowców. Doprowadziło to do sytuacji, w której kibice mogli oglądać niezwykle emocjonujące pojedynki o zwycięstwo w Bahrajnie czy Hiszpanii. [ad=rectangle]
Prezes Dailmera, macierzystej spółki Mercedesa, Dieter Zetsche stwierdził, że niemiecki zespół przyjął najbardziej sprawiedliwe podejście pozwalając swoim kierowcom na zdrową rywalizację.
- To jest dokładnie to, czego oczekują od nas widzowie. Najgorsze byłoby wydawanie poleceń, aby jeden przyjechał na metę za drugim - powiedział Zetsche.
- Musimy być szczerzy, bo ludzie interesują się markami, ale najbardziej chcą oglądać jak kierowcy walczą między sobą.
- W tej chwili mamy dwóch młodych ludzi, którzy rywalizują ze sobą w świetnych bolidach i to najpiękniejsza rzecz, jaką mogą zapewnić sporty motorowe - dodał.
Daimler nie chce "team orders" w Mercedesie
Szef Daimlera stwierdził, że Lewis Hamilton i Nico Rosberg powinni rozstrzygać kwestię zwycięstwa na torze. - Kibice chcą oglądać walczących kierowców - uważa Dieter Zetsche.