Od nowego sezonu Formuły 1 zmienią się zasady restartu wyścigu po okresie neutralizacji. Jeśli samochód bezpieczeństwa pojawi się na torze po dwóch okrążeniach lub nie później niż pięć okrążeń przed metą, kierowcy będą wznawiać wyścig z pól startowych.
[ad=rectangle]
- O ile dobrze się orientuję, to praktycznie wszyscy zawodnicy są przeciwni tej zasadzie - powiedział Daniel Ricciardo. - Nie sądzę, aby było to najlepsze rozwiązanie, ale zobaczymy, co powiedzą inni.
Kierowca Red Bulla podkreślił, że nowy przepis będzie szczególnie krzywdzący dla lidera wyścigu, który prowadził z dużą przewagą nad resztą stawki. - Do tej pory lider miał poważne problemy już w chwili, gdy pojawiał się samochód bezpieczeństwa. Mogłeś mieć 20 sekund przewagi i traciłeś wszystko w jednej chwili. A teraz dojdą jeszcze starty z miejsca.
- Po starcie z pól startowych może się zdarzyć wszystko. Nie mówię już nawet o kolizji, ale przy słabym starcie, do pierwszego zakrętu możesz dojechać nie jako pierwszy, ale jako czwarty. Myślę, że to niesprawiedliwe dla lidera - dodał Ricciardo.
Daniel Ricciardo przeciwko restartom z miejsca
Nowy przepis o zniesieniu lotnych startów od sezonu 2015, nie znalazł uznania u większości kierowców Formuły 1, jak twierdzi Daniel Ricciardo. - To nie najlepszy pomysł - stwierdził Australijczyk.