Kimi Raikkonen walcząc o pozycję na pierwszym okrążeniu wyścigu na Silverstone wypadł z toru, a przy próbie powrotu trafił na nierówność, stracił panowanie nad bolidem i rozbił się na prostej Wellington Straight.
Fin uderzył w barierę przy prędkości ponad 150 km/h. Bolid po odbiciu wrócił z powrotem na tor i otrzymał kolejne uderzenie od jadącego z tyłu Felipe Massy. [ad=rectangle]
Po wyścigu wiele osób domagało się kary dla Raikkonena twierdząc, iż zawodnik Ferrari złamał przepis, który mówi o tym, że zawodnik może przyłączyć się do wyścigu, gdy ma pewność, że "jest bezpiecznie"
Według serwisu Autosport FIA stwierdziła, że zachowania Raikkonena w Grand Prix Wielkiej Brytanii nie można określić jako "niebezpieczne".
W oficjalnym komunikacie federacja potwierdziła, że Raikkonen mógł uniknąć wypadku, gdyby drastycznie zwolnił przed powrotem na tor, jednocześnie FIA wierzy, że w podobny sposób zachowałby się każdy z kierowców.
Kimi Raikkonen uniknął kary za wypadek
Międzynarodowa Federacja Samochodowa nie nałożyła żadnych sankcji na kierowcę Ferrari za spowodowanie wypadku podczas wyścigu o Grand Prix Wielkiej Brytanii.
Źródło artykułu: