Lewis Hamilton zdziwiony brakiem samochodu bezpieczeństwa

Dla Nico Rosberga ulga, dla Lewisa Hamiltona rozczarowanie. Tak można podsumować brak samochodu bezpieczeństwa w ostatniej fazie wyścigu po zatrzymaniu bolidu Adriana Sutila na prostej start-meta.

W tym artykule dowiesz się o:

Na 20 okrążeń przed metą Adriana Sutila obróciło na prostej start-meta i zgasł silnik w jego bolidzie. Niemiec opuścił kokpit, ale samochód nadal pozostał na torze, a kierowcy ścigali się przy żółtych flagach. Lewis Hamilton był przekonany, iż pojawi się samochód bezpieczeństwa i postanowił wcześniej zjechać na zmianę opon.
[ad=rectangle]
Charlie Whiting długo zwlekał z decyzją, aż w końcu porządkowi wbiegli na tor i zepchnęli bolid Saubera na pobocze. - To było ryzyko. Jak może nie pojawić się SC, kiedy na torze przez kilka okrążeń stoi zepsuty bolid i to na samym środku? Jednak chyba dobrze wiemy, dlaczego nie było neutralizacji - powiedział Hamilton z ironicznym uśmiechem na twarzy.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Brak samochodu bezpieczeństwa uratował Nico Rosberga, który jechał z dużą przewagą nad resztą stawki. - Byłem trochę zaniepokojony - przyznał Niemiec. - Nie byłoby idealnie, gdyby wyjechał samochód bezpieczeństwa - dodał Rosberg w rozmowie ze Sky Sports F1.

Komentarze (3)
Jataman
22.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
I gdzie teraz by Charlie i jego zasada , bezpieczeństwo ponad wszystko? Jak tak , to każą nam czekać godzine jak grupa gamoni skończy użerać sie z metalowym kawałkiem bariery , a jak gaśnie bol Czytaj całość
avatar
kornisztorunia
21.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
nie tylko na żużlu drukują proszę w F1 też :D:D