Lewis Hamilton broni wygwizdanego Nico Rosberga
Lewis Hamilton przyznał, że czuł się "dziwnie" stojąc na podium Grand Prix Włoch i słysząc gwizdy kibiców skierowane w stronę Nico Rosberga.
Redakcja
Niedzielny wyścig na Monzy zakończył się kolejnym w tym roku dubletem Mercedesa. Dwa tygodnie wcześniej w Belgii na podium stanął tylko Nico Rosberg. Niemiec zrujnował przy tym wyścig Lewisa Hamiltona uderzając w jego bolid. Kibice "witali" Rosberga na podium gwizdami.
- W momencie gdy piłkarze opuszczają boisko, a także w sytuacji gdy my kończymy wyścig, wszyscy powinni być dla siebie mili - dodał.
Rosberg, który otrzymał porcję gwizdów najpierw w Belgii, a później we Włoszech, ma nadzieję, że kibice będą bardziej wyrozumiali. - To nie jest miłe, ale cóż więcej mogę powiedzieć? Mam nadzieję, że z czasem mi wybaczą i zapomną. Przeprosiłem za swoje zachowanie i nie mogę zrobić nic więcej - dodał lider mistrzostw świata.