Ostatni wyścig na torze Monza zakończył się podwójnym zwycięstwem zespołu Mercedesa. Lewis Hamilton, który wpadł na metę jako pierwszy, odrobił 7 punktów do swojego głównego rywala w walce o tytuł, Nico Rosberga. [ad=rectangle]
- Drugie miejsce Nico we Włoszech sprawiło, że nie mogłem zniwelować znacząco mojej straty. Pozostało jednak wiele punktów do zdobycia i cieszę się, że zrobiłem pierwszy krok naprzód - powiedział Hamilton.
- Mimo wzlotów i upadków w tym sezonie, nadal liczę się w walce o tytuł i to jest najlepsza motywacja na ostatnie 6 wyścigów, począwszy od Singapuru - dodał.
Tor Marina Bay w ostatnich latach nie należał do najszczęśliwszych miejsc dla Hamiltona. Od zwycięstwa w 2009 roku Brytyjczyk ani razu nie stanął na podium.
- To uliczny tor, a kocham się ścigać na takich - zapewnił wicelider cyklu. - Wygrałem tam w 2009 i było to dla mnie wyjątkowe doświadczenie. Dodatkowo byłem na podium w 2008, chociaż powinienem wtedy wygrać. W kolejnych latach szczęście nie było już po mojej stronie, ale miejmy nadzieję, że karta odwróci się w następny weekend - dodał.
Lewis Hamilton: Wciąż gonię Rosberga
Lewis Hamilton mimo zwycięstwa w Grand Prix Włoch ma wciąż 22-punktową stratę do prowadzącego w mistrzostwach Nico Rosberga. Anglik liczy, że w Singapurze zbliży się do swojego partnera z zespołu.
Źródło artykułu: