David Coulthard domaga się szybszych bolidów F1

Były szkocki zawodnik Formuły 1 wyśmiał pomysł z ograniczeniem komunikacji radiowej i zasugerował, aby utrudnić zadanie kierowcom poprzez… przyspieszenie bolidów.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz
Od przyszłego sezonu FIA będzie restrykcyjnie odnosić się do wszelkich komunikatów radiowych na linii zespół - kierowca, które będą pomagać zawodnikowi w poprawie osiągów bolidu i uzyskaniu lepszego czasu okrążenia. Ma to zapobiec tzw. prowadzeniu kierowców oraz utrudnić im zadanie podczas gdy samochody stają się coraz łatwiejsze w sterowaniu.
David Coulthard uważa jednak, że federacja idzie w złym kierunku ingerując w rozmowy radiowe zespołów. - Dostaliśmy odpowiedź na pytanie, którego nikt nie zadał. Nie byłem świadomy jakiegokolwiek narzekania na komunikaty inżynierów do zawodników - powiedział Szkot.

- Według mnie, jeśli chcemy sprawić, aby bolidy stały się trudniejsze w prowadzeniu, to musimy je przyspieszyć. Ironia polega na tym, że szuka się sposobu jak utrudnić życie zawodnikom, podczas gdy bolidy są wolniejsze niż 10 lat temu - dodał.

Zdaniem byłego kierowcy McLarena rozwinięty system komunikacji radiowej był jednym z ważniejszych technologicznych osiągnięć w F1. - Robimy krok wstecz ignorując technologię, która już istnieje, a z której każdy jest zadowolony - przyznał.

- Rozmawiałem z zawodnikami w Singapurze, niektórzy byli przeciwko temu, inni za, a kolejnych to nie interesowało. Myślę, że to podsumowuje cały ten problem - dodał Coulthard.

Nico Rosberg chwali ograniczenie radia

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×