Poważny wypadek Julesa Bianchiego w Japonii. Zawodnik trafił do szpitala

Wypadek Julesa Bianchiego zakończył niedzielny wyścig Formuły 1 na torze Suzuka. Zawodnik natychmiast został przetransportowany do szpitala.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz

Kierowca Marussii wypadł z toru w tym samym miejscu, gdzie kilka minut wcześniej w poślizg wpadł Adrian SutilJules Bianchi uderzył w bok dźwigu, który miał usunąć wcześniej rozbity bolid Saubera.


Francuz nieprzytomny został przetransportowany samochodem do centrum medycznego, a stamtąd w eskorcie policji zabrany do szpitala. Transport helikopterem był niemożliwy z powodu pogarszających się warunków atmosferycznych

Kilka sekund po wypadku inżynier wyścigowy pytał Bianchiego przez radio "czy jest cały". Zawodnik nie dał jednak żadnego znaku.

Zespół Marussia wstrzymuje się z wydaniem komunikatu na temat stanu swojego kierowcy.

Adrian Sutil z pretensjami do FIA. Wypadku Bianchiego można było uniknąć?

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×