Red Bull Racing jest gotowy do ponownego przemyślenia swojego podejścia do Team Orders. Do końca sezonu zostały cztery wyścigi i tylko Daniel Ricciardo może pokrzyżować plany mistrzowskie duetowi z Mercedes GP. Jeszcze kilka dni temu zespół zapewniał, że będzie traktował swoich kierowców równo. Jednak odejście Sebastiana Vettela z Milton Keynes mogło przeważyć o zmianie podejścia.
[ad=rectangle]
Dodatkowo, wcześniej Christian Horner przyznał, że dopóki obaj jego kierowcy będą mieli szanse na tytuł, to nie będzie poleceń zespołowy. Vettel traci obecnie do Lewisa Hamiltona 127 punktów, a do zdobycia jest maksymalnie 125 oczek. - Od początku było ustalone, że dopóki obaj mamy szanse na mistrzostwo, to zespół nie będzie dawał nam osobnych strategii. Teraz jednak Seb już odpadł - powiedział Ricciardo.
- Nie chcę, żeby wszystko było ustalone już na samym starcie. Zobaczmy, jak rozwinie się sytuacja na torze. Pod koniec stintu porównamy nasze tempo i wtedy będzie można coś postanowić. Liczę, że Seb przepuści mnie, kiedy będę tego potrzebował - zakończył Austalijczyk.