Nico Rosberg wygrał po raz ostatni wyścig w lipcu podczas swojej domowej rundy na torze w Hockenheim. Po sierpniowym GP Belgii Niemiec miał jeszcze 29 punktów więcej niż Lewis Hamilton, ale po czwartym kolejnym zwycięstwie Anglika, to on przewodzi w cyklu z 17 punktami przewagi. [ad=rectangle]
- Wiem, że muszę w kolejnych wyścigach wyjechać na tor i wygrywać. Później zobaczymy jak ułoży się sytuacja - powiedział dla Sky Sports, Nico Rosberg.
Do końca sezonu pozostały trzy wyścigi w tym ostatni podwójnie punktowany w Abu Zabi. W przypadku kolejnego dubletu Mercedesa w ostatniej rundzie sezonu, zwycięzca zgarnie 14 punktów więcej niż drugi na mecie. Rosberg zapytany czy budzący na początku roku przepis o podwójnej puli punktów, podoba mu się dzisiaj, odparł: - Tak, zdecydowanie. Uwielbiam go - rzucił z uśmiechem Niemiec.
Z bojowej postawy nie zamierza jednak rezygnować Lewis Hamilton, który od dwóch wyścigów przewodzi w klasyfikacji. - Nie czuję się jakbym być ścigany, ale jakbym to ja polował - przyznał 29-latek, który walczy o swój drugi tytuł mistrza świata.
- Powtarzałem to przez cały sezon - poluję na mistrzostwo. To, że jestem teraz liderem w ogóle nie zmienia sytuacji. Zostały trzy wyścigi i sporo punktów do zgarnięcia - dodał.
Nico Rosberg: Muszę zacząć znowu wygrywać
Wicelider mistrzostw świata zdaje sobie sprawę, że przewaga punktowa Lewisa Hamiltona w klasyfikacji generalnej musi zostać zniwelowana przed decydującym wyścigiem w Abu Zabi.