Największe problemy ma Caterham F1 Team. Do siedziby w Leafield wkroczył komornik. W czwartek nad ranem pracownicy stajni zastali zamknięte drzwi. - Nie mogą wejść do fabryki, ponieważ zespół wykorzystuje moje urządzenia, a za to nie płaci - wyjaśnił Finbarr O'Connell, zarządzający obiektem, w którym znajdują się bolidy zespołu.
[ad=rectangle]
Kolejnym zespołem, który może nie wystartować w GP USA jest Marussia F1 Team.
Michael Schmidt, korespondent niemieckiego Auto Motor und Sport twierdzi, że ekipa jest w "stanie krytycznym" od GP Belgii, kiedy to Max Chilton miał odstąpić swój bolid kierowcy, który płaciłby za starty w wyścigach. - Zespół ma problemy natury finansowej, aby wyjechać na wyścigi do Austin i Sao Paulo.
Również Auto Bild donosi, że wkrótce upłynie termin zapłaty za silniki Ferrari. Podobno włoski producent wstrzymał dostarczanie technicznych informacji ws. jednostek napędowych.
Roger Benoit z szwajcarskiego Blick przewiduje, że na starcie wyścigu o GP USA zobaczymy jedynie 18 bolidów.