Od kilku lat w środowisku Formuły 1 przewija się temat organizacji wyścigu ulicznego na terenie brytyjskiej stolicy. Projekt ma poparcie Berniego Ecclestone’a, ale zgodę muszą wyrazić także lokalne władze. [ad=rectangle]
Lewis Hamilton, który wywalczył w tym sezonie trzeci tytuł dla Wielkiej Brytanii w XXI wieku, jest przekonany, że Grand Prix Londynu byłoby istotnym punktem w kalendarzu F1.
- To byłoby istne szaleństwo - przyznał w pozytywnym duchu w rozmowie z ITV News Hamilton. - Mamy GP na ulicach Singapuru i nocą jest tam niewiarygodnie. W Londynie byłoby jeszcze lepiej. Do stolicy przyjechałoby więcej turystów, chociaż nie trzeba ich więcej, bo jest to i tak niezwykle popularne miejsce - dodał.
Lewis Hamilton po zdobyciu mistrzowskiego tytułu w Abu Zabi otrzymał gratulacje z rąk księcia Harrego, a na padoku pozował dumnie do zdjęć owinięty flagą królestwa Brytyjskiego. - Jestem dumny z tego, że jestem Brytyjczykiem i jestem dumny, że mogę reprezentować swój kraj. W F1 robię to tylko ja i Jenson (Button).
- Kiedy zdobywasz tytuł mistrza świata, masz szansę wziąć do ręki flagę i to jedna z najwspanialszych chwili - dodał.
Lewis Hamilton: GP Londynu byłoby niesamowite
Brytyjski mistrz świata z niecierpliwością oczekuje wyścigu F1 na ulicach Londynu. Zdaniem Lewisa Hamiltona impreza w stolicy Wielkiej Brytanii byłaby "jeszcze lepsza" niż inne uliczne wyścigi w F1.
Źródło artykułu: