Ferrari zakończyło tegoroczny sezon na czwartym miejscu w klasyfikacji konstruktorów. Bożonarodzeniowe spotkanie w Maranello było okazją do motywacji zespołu przed kolejną kampanią.
[ad=rectangle]
- W tym pokoju zebrało się wielu utalentowanych ludzi - powiedział na wstępie swojej przemowy nowy prezes Ferrari, Sergio Marchionne.
- Jestem tutaj, aby zapewnić wam odpowiednie środki do pracy, które w połączeniu z waszymi umiejętnościami dadzą naszym fantastycznym kierowcom możliwość walki o pierwszy rząd. Dlatego też podjąłem decyzję o zatrudnieniu Maurizio Arrivabene, który sprawi, że zarówno wy jak i Ferrari będziecie mogli czerpać korzyść z efektywnego przywództwa - dodał.
- Nie bójcie się zmian, bądźcie kreatywni i miejcie odwagę proponować własne pomysły. Jestem pewien, że was na to stać, a Ferrari tego potrzebuje - uzupełnił.
Maurizio Arrivabene, który zastąpił w roli szefa zespołu Marco Mattiacciego miał również kilka słów dla swoich pracowników podczas świątecznego obiadu.- Wszyscy nie możemy się już doczekać świąt Bożego Narodzenia, ale od stycznia nie chcę widzieć defensywnej postawy tylko atak, ponieważ naszym celem będzie przywrócenie Scuderii na jej miejsce - powiedział Włoch.
W siedzibie teamu z Maranello pojawili się również Sebastian Vettel i Kimi Raikkonen, a także były już kierowca Ferrari, a obecnie zawodnik McLarena, Fernando Alonso.