Giedo van der Garde jednak będzie się ścigał w sezonie 2015?

Holenderski kierowca wkroczył na drogę sądową przeciwko ekipie Sauber F1 Team. Rzekomo stajnia z Hinwill zagwarantowała kierowcy miejsce w stawce na sezon 2015, po czym wycofała się z obietnicy.

Do australijskiego sądu wpłynął pozew Giedo van der Garde przeciwko Sauber F1 Team. Holender oskarżył zespół o pozbawienie go szans na ściganie w sezonie 2015. Jeśli wszystko pójdzie po myśli van der Garde, to może pojawić się na starcie GP Australii.
[ad=rectangle]
Holender w sezonie 2014 był rezerwowym w szwajcarskiej ekipie. Giedo van der Garde zarzeka, że miał zapewniony fotel kierowcy wyścigowego na rok 2015. Zawodnikami Saubera zostali jednak Felipe Nasr oraz Marcus Ericsson.

Australijskie News Limited ujawniło w czwartek, że van der Garde złożył w trybie pilnym pozew w sądzie stanowym Wiktorii, oskarżając Saubera o niesprawiedliwe zwolnienie. Co ciekawe, szwajcarski sąd przyznał, że ekipa z Hinwill ma zagwarantować kierowcy fotel na starty w sezonie 2015.

- Oskarżony (Sauber) został zobowiązany do powstrzymania się od podejmowania jakichkolwiek działań, które pozbawiają pana van der Garde jego praw do rywalizacji w F1 jako jednego z kierowców Saubera
- brzmi oświadczenie holenderskiego sądu.

Rozprawa w Australii została zaplanowana na poniedziałek.

Komentarze (1)
avatar
Arteta
6.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie chce się wierzyć, że Sauber aż taki głupi, tak samo, że Garde nie czytał umowy. Ktoś się ośmieszy na takim procesie.