Fernando Alonso: Odejście z Ferrari? Nie żałuję

Pomimo, że Fernando Alonso był świadkiem wygranej Sebastiana Vettela w Malezji, to Hiszpan nie żałuje swojego odejścia z Ferrari. - Kiedyś również mieliśmy udany początek sezonu - powiedział.

Pięć lat i trzy tytuły wicemistrzowskie - tak prezentuje się dorobek Fernando Alonso w Ferrari. Hiszpan przeniósł się do ekipy z Maranello, aby wywalczyć kolejne mistrzowskie tytuły. Tak się jednak nie stało i Alonso od sezonu 2015 reprezentuje barwy McLaren Honda, który ma fatalny początek tegorocznych mistrzostw świata F1.
[ad=rectangle]  
- Takiego pytania się od was spodziewałem - powiedział uśmiechnięty Fernando Alonso podczas czwartkowej konferencji prasowej przed GP Chin. - To idealny moment, żeby mi je zadać, gdy wygrali już wyścig w tym sezonie, a ja nie awansowałem do Q2. Byłem w Ferrari przez pięć lat i trzykrotnie kończyłem sezon na drugim miejscu. Nie chciałem tego powtórzyć po raz czwarty. Jeśli uda im się wygrać mistrzostwo, to może zmienię swoje zdanie. Na razie niczego nie żałuje - dodał Hiszpan.

- Byłe lata, kiedy zaczynaliśmy bardzo dobrze w Ferrari - np. rok 2013. Jednak najważniejszy jest listopad, a wtedy nigdy nie wygraliśmy. Ja natomiast chcę odnieść zwycięstwa w tym miesiącu - kontynuował Alonso.

Na razie jednak dwukrotny mistrz świata musi wraz z zespołem uporać się z problemami. - Nie wiem, w którym Grand Prix będziemy konkurencyjni. Podobnie Honda nie zna odpowiedzi na to pytanie. Pracujemy z całych sił, aby wrócić do wygrywania. Moim zdaniem, to kwestia czasu - zakończył.

Źródło artykułu: