Od dawna kierowcy oblewają się nawzajem szampanem zaraz po wręczeniu trofeów. Zdarzało się, że największe VIP-y, którzy wręczali nagrody również poczuli na sobie smak tego napoju. Dlatego dziwą więc oskarżenia pod adresem Lewisa Hamiltona, który w chwili radości po zwycięstwie w GP Chin oblał szampanem stojącą obok hostessę. - To było samolubne i nieuprzejme, aby oblać twarz dziewczyny szampanem - powiedziała Roz Hardie, szefowa stowarzyszenia "Object", które walczy z seksistowskim zachowaniem.
[ad=rectangle]
- Na fotografiach widać, że Lewis Hamilton celował w twarz tej hostessy, która nie wygląda na zadowoloną - dodała Hardie, której zadaniem jest sprzeciwianiem się sprowadzania kobiet w mediach do roli obiektów seksualnych.
- Naszym zdaniem kierowca powinien przeprosić za swój czyn i zastanowić się, aby w przyszłości nie dopuścić się podobnego zachowania. Dla większości ludzi jest to oczywiste, iż to nie było miłe z jego strony. Z punktu widzenia tej dziewczyny, nie miała wielkiego wyboru. Musiała tam stać i jakoś to wszystko wytrzymać. Lewis Hamilton powinien być świadomy, że nadużył swojej pozycji. Szkoda, że tak wielkie zwycięstwo zostało zepsute przez samolubne i bezmyślne zachowanie - zakończyła Roz Hardie.
Należy jednak zadać pytanie, dlaczego to właśnie kierowca Mercedes GP został oskarżony, skoro to nie był pierwszy taki przypadek. Być może problemem jest to, iż hostessy obecne na ceremonii wręczenia nagród są najbardziej narażone na oblaniem szampanem.
Calls for @LewisHamilton to be banned from China. Maybe a BIT of an overreaction.
http://t.co/AI8xJlvsfH
#SprayGate pic.twitter.com/W2sW24F6I8
— Grand Prix Diary (@GrandPrixDiary) kwiecień 15, 2015
Ciekawe co na to powie sama hostessa i firma je zatrudniajace.
Po drugie hostessy maja zbyt obcisle i skape odzienie co jest seks Czytaj całość