Po świetnych kwalifikacjach i starcie z drugiego pola, Sebastian Vettel stracił swoją pozycję na rzecz Nico Rosberga. Potem znów ją dwukrotnie odzyskał po wizycie w pit stopie, ale kierowca Mercedesa spokojnie wyprzedził swojego rywala na torze. Podczas ostatniej obrony Vettel wyjechał poza tor oraz uszkodził przednie skrzydło i został zmuszony do nieplanowanej wizyty u swoich mechaników.
[ad=rectangle]
Po wyjeździe z alei serwisowej znalazł się na piątym miejscu, tuż za Valtterim Bottasem, jednak Niemiec nie był w stanie do końca wyścigu poradzić sobie z Finem. Świetnie natomiast spisał się Kimi Raikkonen, który dzięki innej strategii znalazł się na drugim miejscu, tuż za Lewisem Hamiltonem, któremu przegrzały się hamulce.
- Przestrzeliłem zakręt i uszkodziłem skrzydło. Czułem, że coś się z nim stało i musiałem zjechać. Szkoda, bo mogłem być wysoko - powiedział czterokrotny mistrz świata dla BBC Sport. - Czuję, że zawiodłem zespół, bo wysokie miejsce było w zasięgu.
- Kimi pokazał, że druga lokata była spokojnie możliwa, pojechał bardzo dobry wyścig. Najważniejsze, że wyjeżdżamy z Bahrajnu z przyzwoitymi punktami
- zakończył Vettel.