Sezon rozpocząłby się 3 kwietnia od GP Australii, a zakończył 27 listopada na torze Yas Marina (GP Abu Zabi). Dużo wcześniej odbyłoby się natomiast GP Rosji. W Soczi kierowcy Formuły 1 gościliby już w czwartym Grand Prix w sezonie 2016.
[ad=rectangle]
W kalendarzu znalazło się GP Niemiec na torze Hockenheim. Dwa tygodnie wcześniej zostało zaplanowane GP Europy na ulicznym torze w Baku (Azerbejdżan). Dopiero we wrześniu ma odbyć się GP Malezji, które dotychczas było drugą rundą w kalendarzu w ostatnich sezonach.
Kibiców z pewnością ucieszy fakt, że w kalendarzu opublikowanym przez Autosport znajduje się GP Włoch. W ostatnich miesiącach Bernie Ecclestone groził organizatorom wyścigu na Monzy, że mogą wypaść z organizacji zawodów królowej sportów motorowych.
Prowizoryczny kalendarz F1 na sezon 2016 (Autosport):
3.04 - Australia (Albert Park)
10.04 - Chiny (Shanghai)
24.04 - Bahrajn (Sakhir)
1.05 - Rosja (Sochi)
15.05 - Hiszpania (Barcelona)
29.05 - Monako (Monte Carlo)
12.06 - Kanada (Montreal)
26.06 - Wlk. Brytania (Silverstone)
3.07 - Austria (Red Bull Ring)
17.07 - Europa (Baku)
31.07 - Niemcy (Hockenheim)
7.08 - Węgry (Hungaroring)
28.08 - Belgia (Spa)
4.09 - Włochy (Monza)
18.09 - Singapur (Marina Bay)
25.09 - Malezja (Sepang)
9.10 - Japonia (Suzuka)
23.10 - USA (Austin)
30.10 - Meksyk (Mexico City)
13.11 - Brazylia (Interlagos)
27.11 - Abu Zabi (Yas Marina)