GP Austrii: Mercedes jeszcze nie skreślił Ferrari. "Zaskoczyli nas strategią"
Niemiecki zespół sięgnął pewnie po dublet w sobotnich kwalifikacjach na torze Red Bull Ring. Przed niedzielnym wyścigiem nie ma jednak pewności co do możliwości swoich najgroźniejszych rywali.
Z opinią swojego podopiecznego zgodził się szef Mercedesa, Toto Wolff. Zdaniem Austriaka Ferrari na własne życzenie oddało kwalifikacje decydując się na zupełnie inną strategię.
- Dystans był większy niż oczekiwałem. Zaskoczyła mnie jednak ich strategia - komentował wyniki sobotnich kwalifikacji Wolff.
- W trakcie treningów zrozumieliśmy, że trzeba 2-3 okrążeń, aby optymalnie dogrzać opony. Ferrari poszło w innym kierunku wykonując szybkie okrążenie już w pierwszym podejściu. Nie wiem czy to nie był powód wielkiej różnicy jaka nas dzieliła - dodał.
W podobnym tonie rezultat sobotniej czasówki skomentował Niki Lauda: - Bardzo dobrze, ale dziwnie - stwierdził trzykrotny mistrz świata.
Sebastian Vettel był spokojny mimo porażki z dwójką Mercedesa. - Zdajemy sobie sprawę, że kwalifikacje i wyścig to zupełnie inna bajka. Jesteśmy gotowi by zaatakować. Zawsze to powtarzaliśmy i będziemy czekać na swoją szansę - powiedział lider Ferrari.
Grand Prix Austrii: Pobudka Hamiltona. Mistrz świata z pole position!