Nico Rosberg po słabym starcie przejechał pierwsze okrążenie na czwartej pozycji. Za odrabianie strat wziął się dopiero w momencie, gdy nad torem pojawił się deszcz. [ad=rectangle]
Łatwo mijając Felipe Massę i Valtteriego Bottasa Niemiec zaczął odrabiać dystans do Lewisa Hamiltona. Mistrz świata odjechał jednak swojemu rywalowi, kiedy przyszło do wymiany opon na przejściowe.
- Byłem wdzięczny kiedy pojawił się deszcz - mówił na konferencji prasowej Rosberg.
- Udało mi się wtedy wyprzedzić dwa Williamsy i zbliżałem się do Lewisa. Kiedy widziałem, że zjeżdża do alei serwisowej, to byłem pewien, że to zła decyzja. Na końcu okazało się jednak, że to idealny wybór.
- Tak czy inaczej musiałem czegoś spróbować, aby wyprzedzić Lewisa, dlatego zostałem na torze jedno okrążenie więcej. Wyszło jak wyszło - dodał.
Po wyścigu na Silverstone przewaga Hamiltona nad Rosbergiem w MŚ urosła do 17 punktów.
INZYNIEROWIE LEWISA TO GENIUSZE.
Brawo Lewis Hamilton! Po MistrzoDopiero deszcz i słabszy start Mercedesów muszą pokazać piękno tego sportu. Dla mnie to najlepsze GP w tym roku! I WRESZCIE PUNKT DLA ALONSO !!!!!!!!!! ;P Czytaj całość