Już od pewnego czasu Lotus F1 Team wzmaga się z problemami finansowymi. Natomiast Renault "konfliktuje się" się z Red Bull Racing w sprawie silników. Jest wielce prawdopodobne, że obie strony zakończą współpracę. Wtedy Renault może kupić stajnię Lotus i znów mieć w F1 fabryczny zespół.
[ad=rectangle]
Nic więc dziwnego, że na padoku toru Spa-Francorchamps może pojawić się wiele plotek. Dlatego stajnia z Enstone postanowiła już teraz poinformować media, że nie będzie żadnych potwierdzeń odnośnie współpracy z Renault.
- Plotki, intrygi, spekulacji. Możemy się tego wszystkiego spodziewać na Spa. Jednak ze strony zespołu niczego się nie dowiecie. Skupiamy się na najbliższym wyścigu i mamy nadzieję na dobry wynik w Grand Prix Belgii - powiedział Federico Gastaldi z Lotusa.