FIA potwierdziła zamiar wprowadzenia ograniczenia cen jednostek napędowych V6 podczas weekendu Formuły 1 w Stanach Zjednoczonych. Wprowadzenie maksymalnej kwoty sprzedaży za silniki miałoby pomóc w ograniczeniu kosztów.
Obecnie zespoły klienckie płacą fabrycznym producentom około 20 milionów euro rocznie za dostawę układów napędowych. FIA sugerowała, że cena powinna zostać obniżona przynajmniej o połowę. Wniosek przepadł jednak podczas obrad Grupy Strategicznej F1 jako, że z prawa weta skorzystało Ferrari.
- Sprawa została poddana pod głosowanie i została przyjęta większością głosów. Jednak Ferrari było przeciwko i postanowiło skorzystać z prawa weta na podstawie umów regulujących F1 - czytamy w oświadczeniu FIA.
W interesie mistrzostw federacja nie zdecydowała się nie kwestionować drogą prawną prawa Ferrari do weta.
Uważa się, że FIA w dalszym ciągu będzie dążyć do ograniczenia cen bloków napędowych. Kolejnym pomysłem jest wprowadzenie alternatywnego silnika przez producenta, który zostanie wybrany w drodze konkursu.
Jacek Czachor o Dakarze: nigdy nie analizuję całej trasy