Kilka godzin po wyścigu o GP Brazylii, podjęto decyzję o wykluczeniu Felipe Massy z wyników GP. Zdaniem FIA temperatura w jednej oponie była powyżej normy - dokładnie o 27 stopni Celsjusza. W Formule 1 rzadko zdarza się, aby zespół podważył decyzję sędziów, ale w tym przypadku Williams Martini Racing złożył odwołanie.
Taki gest pochwalił Massa. - Williams nie będzie siedział cicho. To, co się stało jest bardzo dziwne - powiedział dla "Globo Esporte".
Podobnie uważa Rob Smedley, który wcześniej potwierdził, że ekipa z Grove dokonała trzech pomiarów niezależnymi urządzeniami. Opona w bolidzie Massy miała wtedy temperaturę 110 stopni Celsjusza.
- Gdyby ta opona miała 137 stopni, tak jak uważa FIA, to po prostu by się zapaliła. Zespół chce zrozumieć zaistniałą sytuację i ją wyjasnić - zakończył brazylijski kierowca.
Pomimo dyskwalifikacji, Williams zapewnił sobie trzecie miejsce w "generalce" konstruktorów na koniec sezonu 2015.
massa nie powinien byc zdyskwalifikowany jest jednym z najlepszych kierowcow i specjalnie by nie oszukiwal
Moja babcia by miala podobne wyniki. Brakuje mlodej krwi w tym sporcie, a tacy kierowcy jak Massa tylko blokuja im miejsce.