Po nieudanych negocjacjach z Red Bullem i dalszych rozmowach z Williamsem, Aston Martin wybrał ostatecznie ekipę Force India jako swojego partnera na drodze powrotu marki do Formuły 1. Projekt o którym pisały media minionej jesieni wydaje się jednak daleki od realizacji.
Rozmowy pomiędzy Force India a Astonem Martinem straciły impet w ostatnich tygodniach, po tym jak szefowie producenta sportowych samochodów wyrazili obawy o powrót do F1. W miniony wtorek podczas specjalnych obrad rada nadzorcza nie przekazała odpowiedniego wsparcia dla projektu.
- Istnieje skłonność, aby tego nie robić - przynajmniej w 2016 roku. Z pewnością jednak będzie można wrócić do pomysłu w przyszłości - stwierdził jeden z anonimowych zaangażowanych w sprawę informatorów telewizji Sky.
Dyrektor ds. marketingu i komunikacji w Aston Martin, Simon Sproule wskazał, że sprawa zaangażowania w F1 jest nadal przedmiotem dyskusji, która krąży wokół większych działań na rzecz programu związanego ze sportami motorowymi.
- Nie podejmiemy ostatecznej decyzji na temat Formuły 1 lub szerszej strategii związanej z motorsportem aż do nowego roku - zapewnił Sproule.
- Musimy dokładnie określić jaką ścieżką chcemy kroczyć w dziedzinie sportów motorowych. Nie szukamy izolacji w F1 - dodał.