Choć czasy uzyskiwane podczas przed sezonowych testów F1 nie są odzwierciedleniem realnej mocy poszczególnych zespołów, to w Mercedesie panuje pełne przekonanie, że Ferrari rzeczywiście dokonało zagrażającego im postępu.
- W trakcie testów można było zauważyć kilka bardzo szybkich okrążeń w ich wykonaniu. Potwierdziły one, że mają świetne tempo - uznał szef Mercedesa Toto Wolff.
- Bez wątpienia dokonali postępu. Jeśli wciąż mamy przewagę, to z pewnością nie taką jak w zeszłym roku. Mówimy raczej o 0,3-0,2 sekundy a może nawet o 0,1 sekund - dodał.
Również były kierowca Ferrari, a dziś współpracownik Mercedesa, Niki Lauda przyznaje, że rozwój Ferrari w porównaniu do poprzedniego sezonu może zagrozić Niemcom.
- W poprzednim roku mieliśmy nad nimi ok. 0,6 sekundy przewagi, ale teraz będą bliżej. Jeśli zejdziemy do poziomu 0,2 sekundy, to może wydarzyć się wszystko - stwierdził Austriak.
Zobacz wideo: Real Madryt dla Piotrusia
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.