GP Australii: Wielki wyczyn Hamiltona! Lepsi tylko Schumacher i Senna!

PAP/EPA
PAP/EPA

Przed sobotnim porankiem w Melbourne tylko dwóch kierowców w historii Formuły 1 miało w swoim dorobku zdobytych co najmniej 50 pole position. Po wygraniu czasówki na torze Albert Park do grona tego dołączył Lewis Hamilton.

Lewis Hamilton potrzebował jednego zwycięstwa w kwalifikacjach, by przekroczyć magiczną barierę 50 pole position. Wydawało się, że uczyni to z łatwością jeszcze w poprzednim sezonie, lecz znakomitą passę zanotował Nico Rosberg, który wygrał sześć ostatnich kwalifikacji w 2015 roku.

Brytyjczyk nie męczył się długo w kolejnym sezonie, by zapewnić sobie po raz 50. w karierze start z pierwszego pola. Wykorzystał już pierwszą nadarzającą się okazję w Melbourne. Przy okazji przerwał serię Rosberga, który zdobył drugie miejsce.

W historii Formuły 1 tylko dwóch kierowców zdołało wygrać kwalifikacje więcej niż 50 razy. Mistrzem walki o pole position pozostaje Michael Schumacher z 68 zwycięstwami. Trzy wygrane mniej ma na koncie nieżyjący już Ayrton Senna.

Czwarty w tej klasyfikacji Sebastian Vettel ma na koncie 46 zwycięstw. Niemiec w poprzednim roku wygrał tylko raz, wydzierając pierwsze pole Mercedesowi w GP Singapuru.

Zobacz wideo: Kamil Stoch: Horngacher jest znakomitym trenerem

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Komentarze (1)
avatar
julsonka
20.03.2016
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
lewis pobije wszystkie rekordy;)