Fernando Alonso przeżył podczas inaugurującego sezon Grand Prix Australii jeden z największych wypadków w swojej karierze, po kolizji z Estebanem Gutierrezem. Hiszpan wyszedł bez szwanku, lecz z jego samochodu zostały tylko strzępy.
McLaren potwierdził, że w kolejnym wyścigu w Bahrajnie Alonso otrzyma nowy bolid oraz świeżą jednostkę napędową. Honda zajmuje się tymczasem oceną uszkodzeń silnika, który przetrwał wypadek w Melbourne.
Rzecznik Hondy potwierdził, iż istnieje duże prawdopodobieństwo, że Hiszpan będzie mógł skorzystać z jednostki (lub większości jej elementów) uszkodzonej w GP Australii jeszcze w tym sezonie.
W sezonie 2016 kierowcy mogą skorzystać z pięciu jednostek napędowych. Użycie kolejnej skutkuje karą cofnięcia na starcie do następnego wyścigu.