- Red Bull był zainteresowany współpracą z Alfą Romeo w poprzednim roku, ale tylko na zasadzie dostarczania jednostek napędowych, a to nie miało dla nas większego sensu. Nie jesteśmy jak Honda - oznajmił władający koncernem Fiata, Sergio Marchionne.
- Jeśli Alfa Romeo wróci kiedyś do Formuły 1, to jako fabryczny zespół, a nie dostawca silników - dodał.
Należący do koncernu Fiata słynny producent sportowych aut z Mediolanu myśli poważnie od powrocie do królowej motorsportu. W ostatnich miesiącach spekulowano, że Alfa Romeo może wykupić licencję od Saubera.
- To wymaga poważnych nakładów finansowych. Aby móc zacząć się ścigać potrzebujesz większych zysków ze sprzedaży samochodów, tak więc dzisiaj jesteśmy dopiero na początku - uzupełnił Marchionne.
ZOBACZ WIDEO Rajd Akropolu: efektowna szarża Kajetanowicza