"Nowy" Rosberg nie odpuści Hamiltonowi. "Zmienił się w maszynę do wygrywania"

Eksperci i byli kierowcy Formuły 1 przyznają zgodnie, że bez względu na ocenę kolizji Mercedesów w GP Hiszpanii, Nico Rosberg udowodnił, że nie będzie już łatwo odpuszczać Lewisowi Hamiltonowi.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz
PAP/EPA

Starcie dwóch kierowców Mercedesa jest równie częstym tematem dyskusji po GP Hiszpanii, co zwycięstwo Maxa Verstappena. Fachowcy kłócą się w określaniu winnego kolizji na pierwszym okrążeniu.

Panuje jednak ogólne przekonanie, że najlepiej z całej sytuacji wyszedł Nico Rosberg, który pokazał, że stał się twardszym rywalem niż w przeszłości.

Niki Lauda, który ciągle upiera się, że winę za spowodowaniu wypadku ponosi Lewis Hamilton, patrzył z uznaniem na postawę Niemca. - To oczywiste, że Lewis próbował ataku po złej stronie. Dlaczego? Bo każdy zawodowy kierowca, który jest z przodu i czuje, że ma problemy z bolidem, będzie bronił swojej pozycji chroniąc wewnętrzną stronę. ZOBACZ WIDEO Ani słowa o sporcie: Marek Cieślak (część 1.) (Źródło: TVP)

- W 2015 roku taki atak Lewisa by się udał, ale te czasy minęły. Nowy Nico jeździ jak Lewis czy Vettel. Dlatego doszło do kolizji - tłumaczył Lauda.

Inny były kierowca F1, Christian Danner zgadza się z opinią Austriaka o nowym obliczu jakie zaprezentował Rosberg. - Lewis musi zrozumieć, że nie zastraszy już swojego kolegi z zespołu takimi manewrami 'Uwaga nadjeżdżam, zrób mi miejsce!'. Nie wskazywałbym jednak winnego tego wypadku. Lewis za bardzo wierzył w siebie, a Nico był zbyt twardy.

O nowej postawie Rosberga na torze mówi również ekspert brytyjskiej telewizji, Martin Brundle. - Dwa lata temu Nico odpuściłby i dojechał do mety na drugim miejscu. Teraz zmienił się w maszynę do wygrywania - uznał Brundle.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×