McLaren wciąż daleko od powrotu do wielkiej formy

Mimo najlepszego występu w obecnym sezonie, szefowie i kierowcy McLarena nie popadają w zachwyt i deklarują, że mają wolniejszy bolid niż wskazywałyby wyniki GP Monako.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz
AFP

Fernando Alonso dzięki dobrej strategii i umiejętnym wykorzystaniu trudnych warunków na torze dojechał do mety GP Monako na piątej pozycji. To najlepszy rezultat McLarena od ubiegłorocznego wyścigu o GP Węgier.

W pierwszej dziesiątce, na 9. pozycji finiszował również Jenson Button, który punktował w trzecim kolejnym wyścigu. Ostatni raz taka sztuka udała się kierowcom McLarena w 2014 roku.

- To dobry wynik zespołu, cieszę się razem z nim. Wykorzystaliśmy szansę - powiedział dyrektor wyścigowy McLarena, Eric Boullier. - Ale wciąż brakuje nam tempa, chcemy być bardziej konkurencyjni.

ZOBACZ WIDEO Piłkarze ręczni Vive z wizytą u premier Szydło (źródło TVP)

- Wyciągnęliśmy maksimum z tego weekendu. Oba bolidy punktowały. Nie jesteśmy jednak najszybsi, a ścigamy się po to, by wygrywać. Dlatego nie skaczę z radości - dodał.

Opinię tę podzielał Fernando Alonso. - Poziom konkurencyjności nie był doskonały. Cały weekend męczyliśmy się z naszym tempem, więc wciąż jest wiele do poprawy - przyznał Hiszpan, który ukończył wyścig na 5. miejscu, choć w kwalifikacjach był dopiero 10.

- Najlepsza w tym wszystkim jest piąta lokata. Nieważne czy jesteś zadowolony ze swojego występu czy nie, jeśli nie ma wyniku - dodał.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×